Statystyka
System operacyjny:
Linux w
PHP:
7.2.34
MySQLi
5.5.5-10.3.35-MariaDB
Czas na serwerze:
01:36
Pamięć podręczna:
Wyłączono
Kompresja Gzip:
Wyłączono
Użytkowników:
2
Artykułów:
49
Odsłon artykułów:
7935
Menu użytkownika
Logowanie
Gościmy

Odwiedza nas 106 gości oraz 0 użytkowników.

Menu witryny

Terapia grupowa kładzie nacisk na poprawę sposobu funkcjonowania uczestników w relacjach z innymi ludźmi. Uczestnicy terapii grupowej opowiadają o swoich problemach i o ważnych dla siebie aspektach życia oraz słuchają, jakie kłopoty mają inni i jak sobie z nimi radzą. Jednocześnie środowisko grupy staje się dla uczestników terapii miejscem nawiązywania kontaktów między sobą, dzięki czemu mogą rozpoznać własne schematy komunikowania się oraz dowiedzieć się jak są odbierani przez innych.
Założenia psychoterapii grupowej wg Foulkesa
Twórcy założeń psychoterapii grupowej, zwłaszcza psychoanalizy w dynamice grupy ujmowali grupę terapeutyczną jako złożoną całość. Całość tę tworzą członkowie grupy i wzajemne między nimi relacje, a ta grupowa całość wpływa z kolei na funkcjonowanie jej poszczególnych członków. Sam autor założeń terapii – Foulkes – określał tę formę pracy terapeutycznej jako psychoterapię poprzez grupę i w grupie z udziałem prowadzącego. Analityk prowadzący grupę pomaga w tym procesie leczenia. W owym pomaganiu, które powinno być plastyczne, dynamiczne i twórcze, istotną rolę odgrywa jego wiedza, stosowane metody i osobowość. Prowadzący powinien raczej pełnić funkcję towarzyszącą stopniowym przemianom i dojrzewaniu grupy jako złożonej całości osób i ich interakcji. Swoim sposobem bycia tworzy on w grupie pewien klimat – przyzwalający, bezpieczny i otwarty na doświadczenia.

Pomieszczenie dla terapii powinno być niezbyt duże, o regularnych kształtach, stwarzające wrażenie ciepła poprzez właściwe oświetlenie, umeblowanie w najpotrzebniejsze sprzęty i dyskretne ozdobienie ścian. W pomieszczeniu przed rozpoczęciem każdego spotkania grupy powinny być ustawione siedziska w regularny, niezbyt ciasny krąg, umożliwiający swobodne wejście i wyjście. Siedziska powinny być wygodne, proste i łatwo przesuwalne; nie powinny też swoją miękkością skłaniać do bierności, zahamowania aktywności. Liczba siedzisk w kręgu odzwierciedla liczbę oczekiwanych uczestników; gdy któryś z członków grupy niespodziewanie, bez zapowiedzi opuszcza grupę, jego miejsce pozostaje puste. Siedzenie w kręgu umożliwia wszystkim widzenie wszystkich. Stwarza więc najlepsza sytuację „twarzą w twarz”, gdzie wyjściowe pozycje wszystkich są wyrównane. Gdy siedziska są np. zbyt ciasno w kręgu, pacjenci czują się zmuszeni do bardziej intymnych kontaktów. Jeżeli natomiast członkowie grupy sami ścieśniają krąg, mogą w tym wyrażać potrzebę bezpieczeństwa, czasem wykluczenie kogoś z kręgu.

Liczba członków grupy – zgodnie z badaniami nad bezpośrednią uwagą – powinna wynosić 7 osób; daje to terapeucie szansę spostrzegania każdego z osobna oraz grupy jako całości; a więc jest ściśle związane z istotą terapii grupowej w ujęciu Foulkesa. Wybrano jednak jako standardową liczbę 8, gdyż to z kolei umożliwia wyrównanie grupy pod względem płci, a ponadto zabezpiecza przed zbyt małą liczbą uczestników, gdy zdarzają się nieprzewidziane nieobecności.
Pozycje mają także bardzo ważne znaczenie. Chodzi tu o zajmowane przez członka grupy miejsca i związane z tym zachowanie. Kolejność zajmowania miejsc decyduje o tworzeniu się związków w grupie. Zajmowanie miejsca, zmiany miejsca, bliskość siadania przy terapeucie mogą być podstawą analizy wielostronnych procesów w grupie, a następnie materiałem do ważnych interwencji terapeuty. Terapeuta zajmuje zwykle to samo miejsce, sygnalizując w ten sposób pewna stabilność i tradycję sytuacji terapeutycznej. Ważna jest także jego punktualność. Zdarza się jednak, że któryś z członków przychodząc wcześniej, zajmuje zwyczajowe miejsce terapeuty; jest to zdaniem Foulkesa ważna informacja dla grupy. Siadanie obok terapeuty jest interpretowane jako wskaźnik zależności, bliskości, chęci bycia protegowanym lub też może być wyrazem ukrycia się prze terapeutą. Osoba siadająca naprzeciwko terapeuty może swoją pozycją wyrażać motyw opozycji lub chęci bycia zauważonym i eksponowanym. Siadanie blisko drzwi jest podstawą do tworzenia hipotez o uczuciach alienacji tej osoby w grupie lub też chęci wyjścia z grupy. Mogą się też zdarzać próby odsunięcia się od grupy, zmiany pozycji względem sąsiada, siadanie na podłodze lub tworzenia podgrup.
Zgodnie z zasadami psychoanalizy, Foulkes zakłada, że członkowie grupy powinni być osobami nieznajomymi sobie, nie pozostawać ze sobą w kontaktach poza sesjami terapeutycznymi; w toku terapii powinno powstrzymywać się od ważnych decyzji życiowych, zachowywać dyskrecję w odniesieniu do tego, co dzieje się w grupie, uczęszczać regularnie na spotkania. Sesje, jeśli mają zapewnić optymalne funkcjonowanie grupy liczącej 8 osób, powinny trwać półtorej godziny, odbywać się raz w tygodniu w stałym dniu i o stałej godzinie. Wszystkie te drobne elementy, tworzące jakby formalny kontekst dla pracy grupowej, spełniają ściśle określoną funkcję terapeutyczną.
Podstawą pracy w grupie opisanej przez Foulkesa jest swobodna dyskusja na ważne zdaniem członków tematy, lecz mogą to być także zachowania niewerbalne, ujawnione w zachowaniach rodzaje interakcji w grupie oraz nieświadome potrzeby i konflikty. Terapeuta dostrzega i skrzętnie rejestruje oraz interpretuje zjawiska oporu, przeniesienia w stosunku do terapeuty i poszczególnych członków grupy, jak też aktualny wspólny problem całej grupy. Powinien przy tym szczególnie uważnie rejestrować różne zakłócenia w interakcji między pacjentami i pomagać im w przezwyciężeniu wybitnie destrukcyjnych zachowań interpersonalnych. W analitycznej grupie terapeutycznej funkcje interpretacyjne mogą pełnić także inni pacjenci, zwracając uwagę na nieobecności, na przesunięcia w grupie, na zachowania członków grupy.
Wielką zaletą podejścia Foulkesa jest bardzo dokładne wstępne poznawanie członków grupy i tworzenie ich indywidualnych portretów z punktu widzenia funkcjonowania somatycznego, psychologicznego i społecznego oraz dokładna rejestracja postępu terapii w grupie jako całości i każdego z jej członków.
Mimo pewnych zastrzeżeń, także doświadczenia krajowych terapeutów zorientowanych analitycznie zdają się wyraźnie nawiązywać do założeń przedstawionych przez Foulkesa. Podejście reprezentowane przez tego psychoterapeutę i jego szkołę "Grupowej Analizy" jest najbardziej zbliżona do teoretycznie idealnego rozwiązania. A najbardziej idealnym modelem jest chyba rozwiązanie, w którym terapeuta dostrzega oraz interpretuje to, co w trakcie swobodnej dyskusji okazuje się wspólne w wypowiedziach pacjentów. Wydobywa również to, co różne i specyficzne dla każdego pacjenta. Wspólny temat, czy ogólny problem bądź konflikt, pacjent przezywa w sposób indywidualny i niepowtarzalny.