Statystyka
System operacyjny:
Linux w
PHP:
7.2.34
MySQLi
5.5.5-10.3.35-MariaDB
Czas na serwerze:
23:21
Pamięć podręczna:
Wyłączono
Kompresja Gzip:
Wyłączono
Użytkowników:
2
Artykułów:
49
Odsłon artykułów:
7933
Menu użytkownika
Logowanie
Gościmy

Odwiedza nas 100 gości oraz 0 użytkowników.

Menu witryny

Psychoterapia poznawczo-behawioralna opiera się na następujących założeniach: 1. Często my sami jesteśmy sprawcami własnego niepotrzebnego cierpienia, doprowadzamy do tego irracjonalnym i dysfunkcjonalnym myśleniem
Skoro w dużej mierze pacjenci sami się zadręczają, gdy działają w sposób nerwicowy, mogą szybko zacząć próbować przeciwdziałać zadręczaniu się („oddręczać się”). 2. Jest to metoda aktywno-dyrektywna. Terapeuta aktywnie stara się pomóc pacjentom, nauczyć ich, jak usuwać zaburzenia. Zachęca, by zaczęli żyć pełnią życia – jak najszybciej.

3. Aktywne i intensywne stosowanie metod terapii REBT, nawet przez krótki czas, pozwala pacjentom na przyswojenie sobie zdrowych, niedestrukcyjnych poglądów i przekonań. Pacjenci zaczynają reagować sensownie i twórczo na niepowodzenia życiowe. Szybko i niemal automatycznie przestają się zadręczać dodatkowymi niepowodzeniami. Uczą się unikania nowych zaburzeń, nawet, jeśli czasem powtórzą się przygnębiające myśli, uczucia i działania.
4. Problemy emocjonalno-behawioralne mają złożone, wieloaspektowe, psychologiczne, socjologiczne, ideologiczne i biologiczne przyczyny czy źródła. Wiele z nich – zwłaszcza czynniki społeczne – nie może ulec zmianie w procesie psychoterapii. Inne ważne czynniki, takie jak dysfunkcjonalne przekonania można zmienić.
REBT skupia się na dysfunkcjonalnych przekonaniach (prowadzących do poważnych problemów emocjonalnych), które można podważyć i zmienić. W teorii REBT „głębia” oznacza fundamentalny system przekonań czy filozofię życiową.
5. Jeśli ludzie chcą poczuć się lepiej, odzyskać zdrowie i je zachować, powinni dokonać głębokiej przemiany swojej filozofii życiowej (przede wszystkim porzucając sztywne reguły „powinienem” i „muszę”). Ta przemiana jest ważniejsza niż skupianie się na poprawie samopoczucia.
6. Terapia REBT pomaga ludziom dostrzec i wykorzenić autodestrukcyjne skłonności, takie jak odnoszenie wszystkiego do siebie, deprecjonowanie siebie, katastrofizowanie i uogólnianie. Ta metoda pokazuje, że u podłoża dysfunkcjonalnych i nielogicznych przekonań leżą specyficzne, absolutystyczne „powinności” czy „przymusy”, które ludzie mogą dostrzec i zmienić.
7. Uświadamia pacjentom, że nawet po zakończonej sukcesem terapii zdarzają się nawroty, gdyż taka jest ludzka natura, ale dzięki terapii REBT pacjenci mogą nauczyć się, jak natychmiast przeciwdziałać zaburzeniom.

ABC nerwicy
Ludzie zwykle maja kilka głównych celów do zrealizowania:
1. Być pełni życia, radośni.
2. Cieszyć się życiem osobistym i społecznym.
3. Mieć bliskie związki z kilkoma osobami.
4. Odnaleźć sens życia poprzez wychowanie i doświadczenie.
5. Wyznaczyć sobie i osiągnąć cele zawodowe.
6. Cieszyć się odpoczynkiem i zabawą.

A – „aktywizujące wydarzenia”, „doświadczenia aktywizujące” lub przeciwności stanowią przeszkody w realizacji tych celów. Stają się one dla pacjentów przyczyną niepowodzeń, odrzucenia, przykrych doświadczeń.
Kiedy zdarza się takie niepomyślne wydarzenie aktywizujące (A), ludzie, bez względu na to, czy zdają sobie z tego sprawę, czy nie, mogą wybrać: odczuwanie zdrowych i użytecznych konsekwencji (C), takich jak poczucie żalu, zawodu, frustracji. Ale mogą też wybrać odczuwanie niezdrowych i destrukcyjnych konsekwencji (C), takich jak poczucie poważnego zagrożenia, depresja, złość i użalanie się nad sobą.
Mogą też po doświadczeniu A, wybrać działanie i samodzielnie poprawić sytuację lub (jeśli nie można jej zmienić) zaakceptować ją (C). Mogą też działać autodestrukcyjnie, nie robiąc nic lub pogarszając sytuację (C). Mogą działać niezdrowo i samoniszcząco (C), na przykład narzekając, odkładając sprawę, pijąc zbyt dużo lub unikając rozwiązania problemu A.
Jeśli pacjenci wybierają kreowanie użytecznych czy dobroczynnych konsekwencji (C) po przeżyciu nieprzyjemnego zdarzenia aktywizującego (A), to opierają się przede wszystkim na swoich przekonaniach (B) dotyczących A. Mogą zwykle wybierać swoje racjonalne przekonania (rB), zachęcające do zdrowych, funkcjonalnych odczuć i zachowań jako konsekwencji C, ale mogą też wybierać przekonania irracjonalne (iB), skłaniające w konsekwencji C do dysfunkcjonalnych, destrukcyjnych odczuć i zachowań.
Racjonalne przekonania – rB – waszych pacjentów, które pomagają im radzić sobie z nieprzyjemnymi zdarzeniami A, niemal zawsze składają się z preferencji, nadziei i życzeń i zawierają różne przeświadczenia dotyczące niefortunnego zdarzenia A.
Na przykład: „Chciałabym, żeby ta przykra rzecz (A) nigdy się nie wydarzyła, ale jeśli się zdarzy, poradzę sobie z tym i nadal będzie w moim życiu trochę szczęścia”. Albo: „Naprawdę chciałabym, by John mnie lubił, ale skoro mnie nie lubi, to szkoda. Mimo to moje życie może być dobre”.
Irracjonalne przekonania przyczyniają się do powstawania w ludziach zaburzonych odczuć i działań, które niszczą ich próby radzenia sobie z nieprzyjemnymi doświadczeniami A i które niemal zawsze związane są z absolutnymi „należy, powinienem i muszę”, połączonymi z logicznym niszczeniem własnej osobowości, które zazwyczaj towarzyszy takim przymusom. Trzy podstawowe wywołujące nerwicę przymusy to:

Trzy podstawowe przymusy wywołujące nerwicę /dyskomfort psychiczny/:

1. „Muszę koniecznie, (praktycznie) zawsze odnosić sukcesy w ważnych sprawach i związkach, bo jeśli nie, to jestem do niczego”.
SKUTEK: Poczucie zagrożenia i bezwartościowości, depresja, rozpacz.
DZIAŁANIA: Wycofanie się, unikanie, uzależnienia.

2. „Inni ludzie koniecznie muszą (praktycznie zawsze) traktować mnie ze zrozumieniem, grzecznie, uczciwie lub z miłością, bo jeżeli nie, to są niedobrzy ( i nie zasługują na żadną radość w życiu)”.
SKUTEK: Gniew, złość, resentymenty.
DZIAŁANIA: Walka, zemsta, przemoc, wojny, ludobójstwo.

3. „Warunki, w których żyję koniecznie muszą być komfortowe, – jeśli nie, to jest okropnie, a ten przeklęty świat jest do niczego”.
SKUTEK: Żal nad sobą, niska tolerancja na frustrację.
DZIAŁANIE: Wycofanie się, uzależnienia.

D – dysputa wewnętrzna i E – efektywne nowe poglądy, uczucia i zachowania.
Pacjenci odkrywają swoje dysfunkcjonalne przekonania, podważają je, działają wbrew nim i zastępują je nowym zestawem zdrowych poglądów i działań.

Pacjent żywi irracjonalne przekonanie (B): „Koniecznie muszę zdobyć przychylność Jana, czy Joanny i jeśli nie zdołam, to znaczy, że jestem osobą niepełnowartościową, która nigdy nie zbuduje udanego związku!”
Pacjent może popaść w poważną depresję, gdy Jan czy Joanna odrzuci go. Gdy tak się dzieje, pacjent może próbować przedyskutować wewnętrznie (D) swoje irracjonalne przekonania, (B), pytając:

Dysputa wewnętrzna (D):
1. Dlaczego muszę zyskać aprobatę?
2. Czy porażka w tym związku dyskredytuje mnie, czy musi oznaczać, że jestem osobą całkowicie pozbawioną wartości?
3. Gdzie są dowody, że jeśli nie uda mi się zdobyć aprobaty Jana czy Joanny, to już nigdy nie zdołam nawiązać udanego związku uczuciowego?
4. Jakie skutki mogą przynieść podobne przeświadczenia?

Efektywne nowe poglądy (E):
1. Nie ma powodu, dla którego koniecznie muszę zdobyć aprobatę Jana czy Joanny, – choć bardzo bym tego chciała – zrobię po prostu, co mogę, by ją zyskać”.
2. Jeśli mi się nie uda zdobyć jego (lub jej) aprobaty, będę osobą, której nie udało się tym razem, ale nie stanę się przez to osobą niepełnowartościową.
3. Nie ma podstaw, by twierdzić, że z powodu braku jego (lub jej) aprobaty nigdy nie zbuduję udanego związku. Najprawdopodobniej, jeśli będę się starała, to mi się uda!
4. Moje przekonanie o absolutnej potrzebie aprobaty Jana czy Joanny najprawdopodobniej wpędza mnie w depresję, sprawie, że źle funkcjonuję i przeszkadza mi w zdobywaniu czyjejkolwiek miłości i aprobaty. Jeśli wasi pacjenci (i wy) zastosują taką dysputę REBT, to będą mogli znacznie ograniczyć dysfunkcjonalne konsekwencje, staną się mniej neurotyczni i szczęśliwi.
Trzeba pokazać ludziom, jak zmieniać ich wygórowane żądania w sensowne preferencje i w ten sposób redukować zaburzenia.

To, co nazywamy myśleniem, odczuwaniem i zachowaniem, w zasadzie nigdy nie występuje oddzielnie, jest raczej zintegrowane, złączone, holistyczne.
Kiedy myślimy negatywnie („Jestem osobą niepełnowartościową, skoro nie mogę zdobyć aprobaty Jana czy Joanny?), jesteśmy skłonni źle się czuć (np. odczuwać zagrożenie) i działać dysfunkcjonalnie (np. błagać o aprobatę lub unikać Jana czy Joanny.
Kiedy czujesz się zagrożony, masz skłonność do snucia negatywnych myśli i do działań kompulsywnych lub uników. Kiedy działasz kompulsywnie, masz skłonność do negatywnych myśli i działań.
Dyskutowanie (D) dysfunkcjonalnych przekonań pacjentów może mieć charakter przede wszystkim poznawczy. Często bywa to skuteczne. Jednak lepiej uwzględnić również dysputę emotywną. Dzięki temu pacjenci mogą z większą sił zwalczać swoje irracjonalne przekonania (iB). Zalecam im stosowanie mocnych stwierdzeń zastępujących irracjonalne przekonania.
Dysputa wewnętrzna (D) może mieć – i czasem lepiej, żeby miała – charakter behawioralny. Tak, więc pacjenci mogą również działać wbrew swoim irracjonalnym przekonaniom (iB): „Koniecznie muszę zdobyć przychylność Jana czy Joanny i jeśli mi się to nie uda, okaże się, że jestem osobą niepełnowartościową”.
Pacjenci mogą zastosować kilka przeciwnych tym przekonaniom działań. Czyli zamiast analizy, jest działanie.

1. Nie rezygnować, starać się baz desperacji zdobywać przychylność Jana czy Joanny. Czyli racjonalne przekonanie – działać bez desperacji: wysłać kwiaty, zadzwonić czasami. Nie narzucać się.

2. Starać się zdobywać przychylność innych osób, których odrzucenie sprawiłoby im przykrość. Czyli dostrzeżenie, że nas porzucono, ale my nie interesujemy się osobami, które są nami zainteresowane. Więc, zogniskować się na tych osobach, które się nami interesują. Będzie nam łatwo, bo one nas nie odrzucą i pocieszą w trudnej chwili.

3. Starać się nie tracić kontaktu z Janem czy Joanną, nawet, jeśli on, czy ona nie jest przychylny wobec nas.

4. Wyrobić w sobie umiejętność zyskiwania przychylności ludzi

5. Nagradzać jakąś przyjemnością siebie w czasie, gdy walczymy ze swoją skrajną potrzebą aprobaty, zwłaszcza, jeśli ryzykujemy poszukiwanie akceptacji tam, gdzie jej prawdopodobnie nie znajdziemy.

Ludzie stają się neurotyczni w znacznym stopniu przez własne świadome i nieświadome przymusy, żądania i wymagania. Dlatego też, gdyby udało im się, uparcie i żywiołowo z nimi dyskutować, zamieniać je na wyraźne – a nawet silne – ale tylko preferencje, to znacznie ograniczyliby własne zaburzenia. Jak? Poprzez dyskutowanie – poznawcze, emotywne i behawioralne – z własnymi autodestrukcyjnymi przekonaniami, dyskutowanie cierpliwe i usilne.

WGLĄD NUMER 1:Wydarzenia aktywizujące (A), uważane za nieszczęśliwe, przyczyniają się w znacznym stopniu do neurotycznych konsekwencji (C), ale nie są ich jedyną przyczyną. Prawdopodobnie najważniejszą przyczyną są przekonania (B), pełne żądań i przymusów, jakie ludzie żywią na temat zdarzeń A.
Przekonania B w sposób istotny współgrają ze zdarzeniami A, prowadząc do konsekwencji C. Ponieważ łatwiej jest zwykle zmienić przekonania B niż zdarzenia A, trzeba je odnajdywać i poddawać dyspucie (D) tak długo, aż osoba neurotyczna stworzy sobie efektywne, nowe podejście do świata, nowe uczucia i zachowania (E).

WGLĄD NUMER 2:Kiedy pacjenci (lub wy sami) myślą, czują, działają neurotycznie (autodestrukcyjnie i w sposób degradujący społecznie), często najpierw konstruują swoje irracjonalne przekonania iB, dotyczące nieszczęśliwych zdarzeń z wczesnego dzieciństwa. Ale mogą też zacząć tworzyć je później. Kiedy obecnie budują objawy neurotyczne, często powtarzają swoje wczesne dysfunkcjonalne przekonania i/lub tworzą nowe. Zazwyczaj stale odbudowują, wpajają sobie na nowo swoje iB i w ten sposób utrwalają i pogłębiają własne zaburzenia. Ich dawne myśli, odczucia, zachowania ciągle odżywają. Ulegają modyfikacji i rekonstrukcji.

Wielu pacjentów istotnie odczuwa ciężar przeszłości. Jednakże przeszłość nie tłumaczy ich zaburzeń. Przeszłość może głęboko zaburzać, jeśli pacjenci mają głęboko zaburzone przekonania dotyczące ich wspomnień z przeszłości.
Pacjenci są głęboko zaburzeni przede wszystkim dlatego, że obecnie sami przenikliwie i przekonywująco konstruują i rekonstruują przygnębiające myśli i wzmacniają swoje „głębokie” przekonania na temat czegoś.

WGLĄD NUMER 3:Zwykle terapeucie i pacjentowi łatwo przychodzi odkrywanie charakterystycznych irracjonalnych przekonań pacjenta (iB), towarzyszących neurotycznym zachowaniom i prawie zawsze można je poddać dyskusji i zmienić na funkcjonalne, preferencyjne przekonania. Ale osiągnięcie tego wymaga usilnej pracy i ćwiczeń. Nie ma w tym magii. Jedynie praca i ćwiczenia.